Tylko w ciągu kilku minut dyżurny tarnowskiej komendy przyjął niemalże 50 różnych zgłoszeń dotyczących zniszczeń, jakie spowodowała sobotnia nawałnica. Uszkodzone dachy, samochody, powalone drzewa i zablokowane drogi to najczęstsze zgłoszenia tego dnia.
Tylko kilkadziesiąt minut wystarczyło, by żywioł spowodował wiele zniszczeń w Tarnowie i regionie tarnowskim. Około godziny 14 w sobotnie popołudnie (26.08 br.) nad region tarnowski napłynął front atmosferyczny, który przyniósł silny wiatr, obfite opady deszczu, gdzieniegdzie gradu. Silny wiatr wyrywał potężne drzewa i wywracał je na budynku, ogrodzenia, czy zaparkowane samochodu. Tylko w przeciągu kilkudziesięciu minut do tarnowskiej Policji wpłynęło niemalże 50 zgłoszeń dotyczących zniszczeń spowodowanych wichurą oraz opadami deszczu. Z powalonymi drzewami tarasującym drogi krajowe, wojewódzkie czy lokalne walczyli strażacy. To oni również wypompowywali wodę z zalanych piwnic, czy zabezpieczali zniszczone dachy budynków mieszkalnych i gospodarczych oraz usuwali konary z ogrodzeń i samochodów.
Policjanci bezpośrednio po nawałnicy opisywali i przyjmowali zawiadomienia o zniszczeniu oraz pomagali w usuwaniu skutków wichury.