Na przełomie lutego i marca br. 51-letnia mieszkanka Krakowa przyjeżdżała do Tarnowa, by po legenda pracownika administracji okradać mieszkańców naszego miasta. Został zatrzymana przez policjantów z komisariatu przy ul. Narutowicza i usłyszała 3 zarzuty kradzieży działając w recydywie.
Początkiem tego roku do dyżurnego tarnowskiej komendy Policji wpływały informacje o kradzieżach gotówki przez nn kobietę, która podawała się za pracownika administracji mieszkaniowej. Wykorzystują legendę pracownika spółdzielni wchodziła do mieszkań tarnowian i podczas ich nieuwagi dokonywała kradzieży najczęściej pieniędzy pozostawionych w kuferkach, szufladach czy tez innych skrytkach.
Kilkutygodniowa praca policjantów z Komisariatu Policji Tarnów-Centrum poskutkował wytypowaniem osoby podejrzanej o te kradzieże, jej identyfikację, a następnie zatrzymanie. Sprawcą tych kradzieży okazał się być 51-letnia mieszkanka Krakowa, która przyjeżdżała do naszego miasta na przełomie lutego i marca tego roku i wybierając sobie bloki w centrum miasta wchodziła na klatki schodowe, a następnie pod legendą pracownika administracji wchodziła do mieszkań. Wykorzystywała historyjkę o rzekomych zwrotach ze spółdzielni i konieczności rozmieniania pieniędzy. Następnie gdy już dowiedziała się, gdzie są w mieszkaniu przechowywane pieniądze, sprokurowała sytuację aby zająć czymś właścicieli, a sama kradła pieniądze i wychodziła. Kobiecie policjanci przedstawili trzy zarzuty kradzieży gotówki w kwotach 13000, 800 oraz 750 złotych z trzech różnych mieszkań. Ponieważ jednak już wcześniej dokonywała podobnych przestępstw dodatkowo zarzucono jej działanie w warunkach recydywy. Będzie odpowiadała przed tarnowskim sądem z wolnej stopy za popełnienie przestępstw określonych w artykułach 278 kodeksu karnego (kradzież) oraz 64 kodeksu karnego (recydywa). Grozi jej do 7 i pół roku pozbawienia wolności.