W meczu kończącym piętnastą serię spotkań PGNiG Superligi, Grupa Azoty Unia Tarnów pokonała na wyjeździe 29-25 (13-11) Zagłębie Lubin. Tarnowianie przerwali tym samym serię siedmiu kolejnych porażek, a zwycięstwo to pozwoliło im na awans w tabeli na dziesiątą pozycję.

Lubin fot. artur gawle_015.jpg" title="Przerwana seria porażek Grupy Azoty Unii" >
Lubin fot. artur gawle_015.jpg" alt="Mecz PGNiG Superligi piłki ręcznej mężczyzn: Grupa Azoty Unia Tarnów - Zagłębie Lubin" height="auto " width="auto " />

Wczorajszy pojedynek rozpoczął się od serii udanych interwencji obu bramkarzy: Caspra Liljestranda i Marcina Schodowskiego. Na pierwszą bramkę kibice czekali do czwartej minuty, kiedy po indywidualnej akcji na listę strzelców wpisał się Taras Minotskyi. Minutę później gospodarze prowadzili wprawdzie 2-1, ale po serii celnych rzutów rozpoczętej i zakończonej przez ukraińskiego rozgrywającego Grupy Azoty Unii, w 12 min na tablicy pojawił się rezultat 3-6. W 17 min Marcel Sroczyk zmniejszył straty Zagłębia do jednej bramki (6-7). Do końca pierwszej połowy oba zespoły trafiały już na przemian – dla „siódemki” trenera Patrika Liljestranda po dwie bramki rzucili w tym fragmencie meczu: Wojciech Dadej, Łukasz Kużdeba oraz Taras Minotskyi – i do przerwy tarnowianie prowadzili różnicą dwóch bramek.

Druga połowa rozpoczęła się po myśli gospodarzy, w 32 min Roman Chychykalo doprowadził do remisu 13-13. Cztery minuty później po trafieniu Mateusza Drozdalskiego notowano rezultat 15-15, kolejny fragment spotkania należał jednak do „siódemki” z Tarnowa. Szczypiorniści Grupy Azoty Unii zdobyli pięć bramek, tracąc tylko jedną i w 45 min po akcji Wojciecha Dadeja prowadzili 20-16. Dwie minuty później, po siódmym już tego dnia trafieniu, uznanego najlepszym zawodnikiem meczu, Tarasa Minotskyiego przewaga tarnowian wzrosła do pięciu goli (23-18). Lubinianie nie zamierzali jednak oddawać punktów za darmo i w 52 min Jakub Bogacz doprowadził do stanu 23-24. Minutę później było 24-25, bramki Aliaksandra Bushkoua i Alberta Sanka oraz dwa trafienia – jedno z rzutu karnego – Wojciecha Dadeja, spowodowały jednak, że w 58 min Grupa Azoty Unia wygrywała 29-24. Celny rzut najskuteczniejszego w Zagłębiu, Marka Marciniaka – 7 bramek – zmniejszył tylko rozmiary przegranej „siódemki” z Lubina.

Grupa Azoty Unia: Casper Liljestrand, Patryk Małecki - Taras Minotskyi 8, Wojciech Dadej 6, Łukasz Kużdeba 5, Przemysław Mrozowicz 3, Mateusz Wojdan 3, Aliaksandr Bushkou 1, Keisuke Matsuura 1, Albert Sanek 1, Shuichi Yoshida 1, Mateusz Kaźmierczak.

(sm)

Zdjęcie ilustracyjne